Olsztyńska Strona Rowerowa http://www.rowery.olsztyn.pl/?r=67 Bisztynek Olsztyn-Sętal-Krokowo-Jeziorany-Bisztynek-Czerwonka (120 km) Maciej Giernatowski <maciej dot giernatowski at poczta dot fm> :: 2003-12-04 21:17:13 Lubię wstać wcześnie rano, i spakowany już w poprzedni wieczór, ruszyć rowerem w okolicach świtu. Podoba mi się świat oświetlony przez poziomo padające promienie słońca. Zupełnie inaczej wszystko wtedy wygląda, niż w środku dnia. No i ta świadomość, że mam w perspektywie jeszcze tyle godzin do spędzenia na świeżym powietrzu... Zaznaczam, że nie mam problemu, by w wolny dzień wstać na budzik. Część z Was rozumie to doskonale. Ale jest też wielu, którzy w tym miejscu popukają się w czoło. W wolny dzień wstawać tak rano?! W taki właśnie wczesny sobotni poranek ruszyłem ze śpiącego jeszcze Olsztyna drogą do Kieźlin, gdzie kilkaset metrów za kaplicą skręciłem w prawo, na północ w drogę na Dągi. Nie dajcie się zwieść mapie! Utwardzona droga – czyli bruk, żwir i sześciokątna trelinka prowadzi przez Różnowo, Rozgity i na asfalt wyjedziemy dopiero w Sętalu. Ale za to taka nawierzchnia gwarantuje nam brak ruchu samochodowego gdzie spokojnie można podziwiać przestrzenne widoki pofalowanego tu terenu. Sętal (Su:ssenthal) Wieś ok. 13 km na północ od Olsztyna Pierwsza notatka o wsi pochodzi z 1344 r. zapisana w dokumentach kapituły warmińskiej, gdzie stał już kościół, który uległ zniszczeniu razem z wsią podczas wojny polsko - krzyżackiej 1519 - 1521. Odbudowany w XVI w. i konsekrowany przez biskupa Marcina Kromera w 1583 r. spłonął w 1908 roku. Nową, neogotycką świątynię wzniesiono w 1910 r. W Sętalu, na pograniczu niemiecko - polskim przeważała ludność niemiecka, która jednak od XIX w. zaczęła dominować. W Sętalu oglądam kościół i dalej ruszam przez przepiękną okolicę mijając liczne jeziorka w dolinach, ciągnące się do Nowych Włók. Nowe Włóki (Neu Verzighuben) Wieś położona ok. 13 km na północ od Olsztyna Źródła notują w 1356 roku nazwę wsi Vyrtzichuben (niem: vierzig - czterdzieści; hube - pole, łan), a w 1426 roku wieś otrzymuje przywilej lokacyjny na 40 włókach. Podczas wojny polsko - krzyżackiej w 1520 roku wieś została zniszczona. W 1582 roku lokację odnowił biskup Marcin Kromer, a w 1610 roku wieś otrzymała przywilej na założenie karczmy, potwierdzony w 1683 r. W XIX wieku powstała w Nowych Wlókach pierwsza szkoła elementarna. W latach 1888 - 1891 funkcjonowała we wsi polska biblioteczka Towarzystwa Czytelni Ludowych. Kamienną kaplicę wybudowano w 1874 r. Przed kaplicą w centrum wsi stoi obelisk poświęcony mieszkańcom okolicy poległych podczas I wojny światowej. Ruszam dalej na Tuławki i dojeżdżam do wsi Frączki. Frączki (Flemingswalde, Flemming) Wieś położona ok. 15km na półn - wsch od Olsztyna Nazwa polska wsi utworzona sztucznie od imienia Franciszek (niem: Fleming). Przywilej lokacyjny nadany przez kapitułę warmińską w 1358 roku, zobowiązujący zasadźcę do wystawienia kościoła, który uległ zniszczeniu podczas wojen polsko - krzyżackich w XV w. Nowy kościół wybudowano pod koniec XVI wieku, a w 1580 r. konsekrował go biskup Marcin Kromer. Obecny neogotycki kościół wzniesiony w XIX w. Dalej przez Derc i Krokowo docieram do jednego z głównych celów mojej wyprawy, znajdującej się na południowy-zachód od Jezioran – Świętej Góry, która jest ukoronowaniem mijanego przeze mnie polodowcowego krajobrazu. 3 km na płdn-zach od Jezioran - Swięta Góra (179 m n.p.m.) - prawdopodobne miejsce kultu religijnego Prusów lub grodzisko obronne. Widoczne ślady wałów obronnych Z góry przepiękna szeroka panorama, z widokiem na Jeziorany i okoliczne wsie. N.p doskonale widać odległy o 8 km na północ kościół w Żegotach. Jezorany (Zybork, Seeburg) Miasto położone ok. 27 km na półn - wsch od Olsztyna nad rzeką Symsarną Jako osada przyzamkowa Jeziorany powstały na miejscu pruskiego grodu. W 1338 roku otrzymały prawa miejskie, odnowione w 1389 r. W drugiej połowie XIV w. powstał murowany zamek z trzema bramami (Mostowa, Reszelska i Młyńska), w miejscu drewnianego. Miasto zostało spalone podczas wojny głodowej w 1414 roku. Podczas wojny trzynastoletniej w 1455 r. Jeziorany opanowali husyci, oddając je dopiero w 1461 r. w zamian za wolny wymarsz załogi. Zgodnie z postanowieniami pokoju toruńskiego (1466) włączone do Polski i należało do niej do 1772 r. W latach 1703-09 okupowane przez Szwedów. Kolejne zniszczenia przyniosły wojny napoleońskie oraz II wojna światowa. Kościół gotycki wzniesiony w latach 1360-90, rozbudowany w 1912, z wyposażeniem barokowym. Brama barokowa przy kościele z drugiej połowy XVIII w. Pozostałości zamku biskupiego powstałego w drugiej połowie XIV w, który spłonął w 1783 r. Fragmenty XIV-wiecznych murów miejskich z kamienia polnego. Barokowa kaplica Św. Krzyża z 1766 r. z późnorenesansowym ołtarzem. Neogotycki kościół ewangelicki z końca XIX w. Neoklasycystyczne i eklektyczne kamieniczki. W Jezioranach urodził się Jan Leo (1562-1635), autor historii Prus wydanej z 1626 r. W latach 1747-72 mieszkał i tworzył w Jezioranach mieszkał i tworzył włoski pisarz, starosta jeziorański Giuseppe Carnevalli. Opuszczam Jeziorany i pustą drogą ruszam na północ, by po 2 km wjechać do wsi Tłokowo. Tłokowo (Lokau) Wieś położona 1,5 km na północ od Jezioran nad jez. Tłokowskim. Wieś założona w 1312 r przez kapitułę warmińską i jest jedną z najstarszych na Warmii, a w 1321 odnowiono przywilej lokacyjny. We wsi kościół gotycki z lat 1370-90, przebudowany ok. 1500 roku z drewnianą wierzą z XVIII w. Drugi kościół to największe na Warmii sanktuarium Św. Rocha, gdzie przybywają pielgrzymki. Legenda mówi o znalezieniu w lesie w puszki z Najświętrzym Sakramentem w 1652 r. W tym miejscu wybudowano najpierw kaplicę, rozbudowaną sukcesywnie do postaci barokowego kościoła. Dwa kościoły - gotycki i barokowy. Oglądam tu średniowieczny kościół i jadę dalej..... Wstyd powiedzieć, ale barokowe sanktuarium św. Rocha najzwyczajniej przegapiłem. Jeszcze tu wrócimy : ) Oglądam kolejne świątynie we Franknowie i Prositach. Teren w dalszym ciągu jest dość urozmaicony, choć daleki widok na uprawne pola zapowiada, że zbliżamy się do Niziny Sępopolskiej. Z daleka widać wierze. To Bisztynek. Wjeżdżam do miasteczka i niespiesznie kręcę się po nim, by obejrzeć kolejno barokowy kościół katolicki Św. Macieja z ciekawymi figurami umieszczonymi na ogrodzeniu przed świątynią, Bramę Lidzbarską, a przede wszystkim Diabelski Kamień – jeden z największych głazów narzutowych w północnej Polsce. Nazwa kamienia pochodzi od legendy mówiącej, że przyniósł go na swoich barkach diabeł z Afryki. Szary granit o obwodzie 28 m i wysokości ponad 3 m jest pęknięty na dwie części a szczelina sięga aż pod ziemię. Ponieważ miałem jeszcze mnóstwo czasu do pociągu, na który miałem jechać do stacji Sątopy PKP, zdecydowałem, że ruszę na południe do Czerwonki. Minąłem Troszkowo i Lutry (gdzie byłem prawie rok temu), Tejstymy i Biesowo, by ostatecznie w Czerwonce po 120 km na dwóch kółkach wsiąść do pociągu i wrócić do Olsztyna. Od Sętala trasa przebiegała po asfaltowych drogach, o niewielkim, lokalnym ruchu przez mocno zróżnicowany teren typowy dla Pojezierza Olsztyńskiego. Jeżeli ktoś lubi stare kościoły, wolne przestrzenie, rozległe widoki i panoramy to bardzo polecam. Miałem też szczęście, że większość kościołów mogłem obejrzeć też od środka, ponieważ były one przygotowywane i strojone do uroczystości Pierwszej Komunii Świętej. Jest jeszcze jedna ważna rzecz, której nie można (?) oddać przez internet. Zapachy. Ulotna, a jakże ważna rzecz wpływająca na nasze zmysły i wzbogacająca doznania. Woń rozkwitłej majowej przyrody wraz z charakterystycznym zapachem starych kościołów... Coś niepowtarzalnie pięknego! |
powrót |