Olsztyńska Strona Rowerowa http://www.rowery.olsztyn.pl/?r=92 Rajd z Ciechanowa do Marylina w Puszczy Noteckiej - cz.2 Toruń-Bydgoszcz-Żnin-Chodzież-Marylin (267 km) Dariusz Felba <fedar at gazeta dot pl> :: 2004-08-12 23:23:49 W dniach 26.06 - 2.07.2004 odbył się rajd rowerowy z Ciechanowa do Marylina w Puszczy Noteckiej. Rajd zorganizowało Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynności w Ciechanowie, a uczestniczyli w nim: jedenastka gimnazjalistów (zdominowana przez "słabą płeć") oraz troje opiekunów (tu proporcje były odwrotne ;-). Poprzednie 3 etapy zostały opisane w części pierwszej.
Wymęczone 75 km. Brrr ! Po przeżyciach poprzedniego dnia ten etap to "kaszka z mleczkiem". Trasa do Żnina: boczny wiatr, ładne okolice, dużo lasów. Wiedzie przez boczne i mało uczęszczane drogi - przyjemne i łatwe. To najkrótszy ze wszystkich etapów. Ponieważ miejsce noclegu zlokalizowane było na zachodnich peryferiach Bydgoszczy, wyjazd z miasta był łatwy. Leśną ścieżką wzdłuż lotniska dojechaliśmy do Przyłęka, potem asfaltami wzdłuż Noteci przez Łabiszyn (mijając zlokalizowany na wzgórzu stary park z pomnikowymi drzewami) do Lubostronia. We wsi znajduje się klasycystyczny pałac z XVIII w. otoczony rozległym, świetnie utrzymanym parkiem krajobrazowym. To dobre miejsce na odpoczynek, więc zostało wykorzystane zgodnie z naszymi intencjami. W Pturku wjechaliśmy na ruchliwą drogę nr 251, która zaprowadziła nas prosto do Żnina - stolicy Pałuk i dużej bazy turystycznej. Po zakwaterowaniu się w miejscu noclegu, najbardziej wytrwali wyruszyli w poszukiwaniu okolicznych atrakcji. Tak dotarliśmy do Wenecji (ruiny zamku z XIV w., Muzeum Kolei Wąskotorowej) i Biskupina (zrekonstruowana osada kultury łużyckiej z przełomu epok brązu i żelaza). Etap miał długość 51 km (+ ok. 30 km na zwiedzanie okolic). Wyjazd ze Żnina opóżnił się z powodu uszkodzenia korby w jednym z rowerów. Ostatecznie drogą nr 251 wyruszyliśmy na zachód, by w Słębowie zjechać na prawie pustą szosę wiodącą do ... Paryża. Dalej drogami gruntowymi przez Srebrną Górę i okolice Wapna dotarliśmy do drogi nr 194, którą dotarliśmy do Gołańczy. Tam zarządzono postój, co wykorzystałem do odwiedzenia ruin miejscowego zamku z XIV w. Stamtąd droga nr 193 - przez Margońską Wieś (zabytkowa aleja lipowa z okazami o obw. ponad 6m) i Margonin (rynek zabudowany zabytkowymi kamienicami z XIX i pocz. XX w.) - zaprowadziła nas do Chodzieży. Przenocowaliśmy w świetnie utrzymanym schronisku. Tego dnia przejechaliśmy 72 km.
Ostatni etap liczył 69 km. Łącznie przejechaliśmy 465 km w 7 dni, co daje średnio 66,5 km dziennie. Najdłuższy etap liczył 84 km, najkrótszy - 51 km. Mając na uwadze to, że grupa składała się z młodzieży w wieku gimnazjalnym, głównie dziewcząt, a trasa wiodła cały czas pod wiatr - cykliści spisali się wspaniale. Dokąd pojedziemy w przyszłym roku ? |
powrót |