Olsztyńska Strona Rowerowa http://www.rowery.olsztyn.pl/?r=3 Olsztyn jaki znacie Olsztyn (6 km) Piotr Gapiński <piotr dot gapinski at wp dot pl> :: 2001-04-15 12:21:25 Trasa nietypowa bo mało rowerowa... Wszystko rozpoczęło się od wizyty w Muzeum Warmii i Mazur (Dom Gazety Olsztyńskiej) na wystawie "Olsztyn 1900-2000." Wystawa o tyle zaskakująca iż nie spodziewaliśmy się aż takiej ilość zgromadzonych materiałów! Trzy piętra wypełnione starymi pocztówkami, zdjęciami i reprodukcjami. Trzy piętra podróży w czasie! Zaczynamy (zgodnie z sugestią pracowników muzeum) od ostatniego piętra i trzeba przyznać, że świat stworzony przez Niemców na terenie Prus Wschodnich był sprawnym organizmem. Wszędzie zielone skwery, szerokie ulice, zadbane domy i ogródki. Wszędzie widać porządek. Od razu nasuwa się porównanie ze stanem obecnym (rok 2001)... Porównanie nie jest proste choćby z tej przyczyny, że dzisiejszy Olsztyn to miasto prawie 200'o tysięczne jednak widok przedwojennej starówki jest po prostu rozbrajający! Wszędzie tam gdzie teraz straszą koszmarkowate, kwadratowe bunkry zwane budynkami stały kiedyś piękne domy i gmachy! Trudno to sobie wyobrazić? Cóż, zdjęć w muzeum robić nie można więc "dowodów rzeczowych" nie ma... ale wystarczy spojrzeć na budynek Sądu przy ul. Dąbrowszczaków czy kamienice przy ulicy 11 listopada (nie wszystkie na szczęście). Mało? Zawsze można pozachwycać się budynkiem (kompleksem budynków?) znajdującym się między ulicami 1 Maja, Dąbrowszczaków i al. Piłsudskiego lub fasadą Domu Towarowego "Dukat". Lepiej nie podnosić zbyt wysoko wzroku. Tak odrapanych i zaniedbanych budynków nie ma zbyt wiele. W sumie... o Olsztynie teraz można powiedzieć iż nie wszystko co piękne zostało zniszczone. Zostało zaniedbane. Przykład? Olsztyńskie wiadukty kolejowe! Olbrzymia ilość przedwojennych pocztówek na których królują wiadukty sugeruje iż to miejsce było wizytówką Olsztyna (podobnie jak zamek i kościół Garnizonowy). Teraz wiadukty są potwornie zaśmiecone i... zapomniane. Mało kto wie iż są to jedne z większych wiaduktów w Polsce, niewiele ustępujące tym w Stańczykach... Są też i pozytywy (a jednak :-). Do chlubnych wyjątków, które przetrwały próbę czasu można zaliczyć kościoły (szczególnie kościół "Najświętszego Serca Pana Jezusa" przy ul. Kopernika), Dom Polski przy ul. Partyzantów (podobnie jak i większość zabudowy przy tej ulicy) czy też większość kamienic przy ul. Dąbrowszczaków. Nie można tutaj zapominać o pieczołowicie odbudowywanej starówce (włączenie z restaurowanym już jakieś 4 lata starym ratuszem). Podsumowując. Można powiedzieć iż wystawa pomogła spojrzeć na Olsztyn od zupełnie innej strony. To nie tylko miasto nad Łyną z zamkiem i Wysoką Bramą... Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w galerii. |
powrót |