W długi weekend (05.2006) szukałem tych głazów, posługując się Twoim opisem oraz końcem języka za przewodnika - i nie znalazłem nic, prócz kupy kamieni nie zasługujących na miano głazów.
Co do mnie, to małe szanse, że tam wrócę, ale może dla innych wartoby uszczegółowić opis?
No, dla mnie - to tylko się do wiem, o ile spudłowałem ;-).
Poza tym - dzięki za opis wycieczki, mimo pudła się przydał.
Można jeszcze dodać smażalnię ryb w Swaderkach - stary młyn, gospodarstwo rybackie, rybka świeża i dobrze usmażona.
|